Odpowiedzą za kradzież paliwa
Data publikacji 02.03.2012
Minionej nocy łomżyńscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch sprawców kradzieży paliwa. Dzięki intensywnej pracy mundurowych dziś rano w ich ręce trafił także trzeci mężczyzna. Wszyscy za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem.
Minionej nocy policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Łomży przy współpracy funkcjonariuszy Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali na gorącym uczynku dwóch młodych mężczyzn. Bracia w wieku 24 i 29 lat wpadli, gdy dokonywali kradzieży paliwa. Mężczyźni pod osłoną nocy wdarli się na parking jednej z łomżyńskich firm i z zaparkowanego tam renault spuścili 30 litrów oleju napędowego. Pokrzywdzony swoje starty oszacował na blisko 400 złotych. Mundurowi zabezpieczyli także przy sprawcach stalowy pręt, pięć pustych kanistrów i jeden kanister z gumowym wężem. Teraz bracia za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto policjanci dzięki intensywnej pracy dziś rano dotarli także do trzeciego mężczyzny zamieszanego w sprawę kradzieży paliwa. Jego rolą było najprawdopodobniej zbycie skradzionego towaru. Mężczyźni procederem tym na terenie hurtowni trudnili się prawdopodobnie już od dłuższego czasu. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Minionej nocy policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Łomży przy współpracy funkcjonariuszy Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali na gorącym uczynku dwóch młodych mężczyzn. Bracia w wieku 24 i 29 lat wpadli, gdy dokonywali kradzieży paliwa. Mężczyźni pod osłoną nocy wdarli się na parking jednej z łomżyńskich firm i z zaparkowanego tam renault spuścili 30 litrów oleju napędowego. Pokrzywdzony swoje starty oszacował na blisko 400 złotych. Mundurowi zabezpieczyli także przy sprawcach stalowy pręt, pięć pustych kanistrów i jeden kanister z gumowym wężem. Teraz bracia za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto policjanci dzięki intensywnej pracy dziś rano dotarli także do trzeciego mężczyzny zamieszanego w sprawę kradzieży paliwa. Jego rolą było najprawdopodobniej zbycie skradzionego towaru. Mężczyźni procederem tym na terenie hurtowni trudnili się prawdopodobnie już od dłuższego czasu. Sprawa ma charakter rozwojowy.