Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

NIETRZEŹWY WEEKEND NA DROGACH NASZEGO POWIATU

Data publikacji 05.07.2021

Tylko w weekend łomżyńscy policjanci zatrzymali ośmiu nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich dachował, drugi miał zakaz kierowania pojazdami, kolejny uderzył w latarnię, a rekordzista wydmuchał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Pierwszy z nietrzeźwych kierowców wpadł w piątek, tuż po 23 w Miastkowie. 54-latek przyjechał daewoo na stację paliw i niewiele brakowało, aby uderzył w inny pojazd. Został ujęty przez innego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Samochód został sholowany, a mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Drugi z zatrzymanych mężczyzn w ręce mundurowych wpadł w sobotę o 6. Kierowca forda jechał za szybko i w konsekwencji samochód dachował. Badanie alkomatem 44-latka wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tego samego dnia, po 19 w Nowogrodzie został zatrzymany 44-latek, który kierował ciągnikiem mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Długo nie trzeba było czekać, żeby zatrzymać kolejnego przestępcę drogowego. O 20 w Miastkowie mundurowi z drogówki zatrzymali do kontroli bmw, którego kierowca przekroczył prędkość o 36 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym. Ponadto nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci w trakcie rozmowy wyczuli od mężczyzny alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad promil alkoholu w organizmie. Kolejni nietrzeźwi kierowcy wpadli w niedzielę. Jako pierwszy kierowca quada. 30-latek przyjechał na stację paliw w Łomży mając ponad pół promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Z kolei w Piątnicy 47-latek tuż przed 15, zdecydował się pojechać na zakupy pod wpływem alkoholu. Od mężczyzny została pobrana krew na badania, aby sprawdzić ile miał promili w organizmie. Rekordzistą okazał 40-latek, który wydmuchał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przed 16 w gminie Jedwabne. Styl jazdy jeepa wzbudził podejrzenie mundurowych i jak się później okazało nie mylili się. Ostatni z zatrzymanych wpadł przed 22, bo uderzył w miejską latarnię oraz znak drogowy. Widząc policyjny radiowóz próbował pieszo uciekać, ale bezskutecznie. Chwilę później był już w rękach policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że 30-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.     

Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za niestosowanie się do wyroku sądu do 5 lat.    

 

 

Powrót na górę strony