Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podlascy policjanci szkolili się z ratownictwa lodowego

Data publikacji 04.02.2022

Policjanci z Łomży, Kolna i Zambrowa, pod okiem strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, ćwiczyli swoje umiejętności z zakresu organizowania i prowadzenia działań ratowniczych na zamarzniętych zbiornikach wodnych. Ćwiczenia odbyły się na plaży miejskiej.

Wczoraj, na plaży miejskiej w Łomży, policjanci z tutejszej komendy, jak również z Kolna i Zambrowa, pod okiem łomżyńskich strażaków doskonalili swoje umiejętności z zakresu ratownictwa lodowego. Policjanci z patrolówki oraz dzielnicowi brali udział w pozorowanych akcjach ratowniczych, podczas których doskonalili taktykę prowadzenia działań ratowniczych oraz sprawną współpracę z innymi służbami. Mundurowi ćwiczyli sposoby ratowania osób tonących, przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu ratowniczego oraz przy użyciu znajdujących się „w zasięgu ręki” innych pomocnych przedmiotów. Prowadzący zajęcia szczególną uwagę zwracali na umiejętne poruszanie się po lodzie o różnej grubości, asekuracji ratującego i bezpiecznej ewakuacji ratowanego. Zawiodła jedynie pogoda, ponieważ szkolenie odbyło się na śniegu, a nie jak planowali strażacy na rzece Narew, która nie jest zamarznięta.  

Wszystko po to, by skutecznie współdziałać w późniejszych realnych zdarzeniach i być jak #niezaWODNYratownik.

 

  • Umundurowani policjanci rzucają rzutkami ratowniczymi.
  • Umundurowani policjanci rzucają rzutkami ratowniczymi.
  • Strażacy pokazują sprzęt specjalistyczny do ratowania i objaśniają jak go używać.
  • Strażacy pokazują sprzęt specjalistyczny do ratowania i objaśniają jak go używać.
  • Mundur policyjny, policjant trzyma rzutkę. W tle strażacy.
  • Strażacy pokazują sprzęt specjalistyczny do ratowania i objaśniają jak go używać.
  • Strażacy pokazują sprzęt specjalistyczny do ratowania i objaśniają jak go używać.
  • Strażacy pokazują sprzęt specjalistyczny do ratowania i objaśniają jak go używać.
  • Policjanci rozmawiają ze strażakami.
Powrót na górę strony